Pewnego dnia razem z moim kolegą Wojtkiem wybraliśmy się na
spacer z naszymi psami. Poszliśmy nad staw który znajduje się na Rakowcu.
Wojtek miał swojego rotwailera od niedawna i czasami nie mógł nad nim zapanować,
tym razem również. Pies pociągnął go na schody prowadzące do stawu. Gdy chłopak
znalazł się już na schodach i zaczął ze mną rozmawiać psu znudziło się
bezczynne stanie wiec postanowił pognać w stronę grupki kaczek na chodniku.
Wojtek nie utrzymał równowagi, zachwiał się i wpadł do stawu. Pies oczywiście pognał w stronę kaczek. Po wyjściu
Wojtka złapaliśmy psa i wróciliśmy do domu cały czas się śmiejąc. Ten spacer
zapamiętam na długo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz